Gdy wyczytałem w internetach o alertach, że czeka nas wyjątkowa noc, która taka ostatnio miała miejsce 20 lat temu i zobaczyłem zachmurzone niebo, które wskazywało na to, że ciężko będzie zobaczyć cokolwiek. Nie poddałem się spakowałem sprzęt i ruszyłem naprzeciw zorzy polarnej. Kolo godziny 21 coś tam zaczęło się pojawiać na niebie.