You are currently viewing TATRY BIELSKIE
tatry bielskie, tatry bielanskie

TATRY BIELSKIE

Tatry Bielanskie - piękna malownicza trasa dla każdego !!!

Zbliżał się kolejny słoneczny weekend, co by tu robić???
Jak to co jedziemy oczywiście w nasze ukochane Tatry !!!

Rozochoceni ostatnim wypadem Pod Koprowy Wierch, opis szlaku w linku: https://krolikowskifotografia.eu/pod-koprowym-wierchem/  Postanowiliśmy tym razem zwiedzić Taty Bielanskie – Część Tatr ustawiona poprzecznie do głównej grani Tatr Wysokich. Zbudowana ze skał osadowych. Gotowi na wyprawę ??? Zatem zapraszamy 👇👇👇👇😍

Czym prędzej odpaliłem mapę turystyczną ( naszą wierną towarzyszkę na każdej wyprawie) i zaczęliśmy planować sobotni wypad. Nawigacja do punktu początkowego, parking przy stacji narciarskiej Strednica wskazała 1,30h. Od razu na twarzach podróżników tych młodszych zarysował się uśmiech. HURRA – możemy dłużej pospać. Do celu mamy bliżej niż ostatnio. 😁

Tym razem o dziwo wcześniej spakowani wstajemy 5,30 i o 6,00 ruszamy w trasę dobrze już nam znaną . Na parkingu meldujemy się o 7,30 gdzie przywitał nas przymrozek i taki oto widok 👇👇👇 Nie zwlekając zaczynamy pierwszy etap naszej przygody w Tatrach Bielskich.

Krocząc zielonym szlakiem aż do Monkovej Doliny.

Następnie czerwonym szlakiem wędrujemy leśną ścieżką (mało atrakcyjną w widoki) aż do momentu wyjścia z lasu. Póki co największą atrakcją są łańcuchy umieszczone w dwóch miejscach na szlaku – dzieci przeszczęśliwe 😄

Słoneczko świeci coraz mocniej, kurtkom już na dziś dziękujemy . Po wyjściu z lasu kroczymy dalej Szeroką Doliną, w tle się wyłania Płaczliwa Skała, po raz pierwszy spotykamy kozice na szlaku. Niestety mój szerokokątny obiektyw się nie spisał tym razem, odległość zrobiła swoje…

Za naszymi plecami zostaje Zdar, nad nim wał Spiskiej Góry, w tle Gorce i Pieniny. Na niewielkiej skałce robimy przerwę na szybki posiłek, przy okazji delektując się coraz ładniejszymi widoczkami.

Na wysokości 1600 m n.p.m. przekraczamy progi Szerokiej doliny mijając po lewej Szalony Wierch 2 061 m n.p.m. a po prawej Płaczliwą Skałę 2 142 m n.p.m.

Szeroka Przełęcz 1826 m n.p.m. dzieli Tatry Bielskie na Wschodnie i Zachodnie. Na prawo część zachodnia, szczyty Płaczliwa Skała, Hawrań, Murań. Natomiast na lewo od przełęczy grzbiet jest wyrównany tworzy trawiasty i łagodniejszy wał.

Po chwili odpoczynku ruszamy dalej Na Vysne Kopske Sedlo 1933 m n.p.m. napawając nasze oczy cudnymi widokami.

Na szczycie chwila odpoczynku na łyk ciepłej herbatki, i oczywiście obowiązkowe zdjęcia rodzinne .

Dla takich ujęć warto targać ze sobą statyw !!! Pić nie woła, jeść nie chce, nie marudzi, że go nogi bolą – tyle, że trzeba go nosić. 😄

Po szybkiej mini sesji rodzinnej, ruszamy dalej. Szlak nas prowadzi nieco w dół na Kopske Sedlo 1750 m n.p.m.

Przełęcz pod Kopką stanowi granicę pomiędzy Tatrami Bielskimi a Tatrami Wysokimi.

Idziemy dalej szlakiem czerwonym w kierunku Białego Jeziora. Wg oznaczeń przed nami 0,30minut do celu.

Z każdym krokiem zbliżamy się do grani Tatr Wysokich i  podziwiamy już dobrze widoczny Jagnięcy Szczyt 2230m n.p.m. – jeden z naszych kolejnych zaplanowanych szczytów do zdobycia.

W tym miejscu postanawiamy odpocząć i się posilić, delektując się widokami na białe jeziora i piękne Tatry Wysokie, aby następnie wrócić na Kopske Sedlo.

By móc kontynuować naszą zaplanowaną trasę, malowniczym niebieskim szlakiem przez dolinę Zadnich Koperszadów.

biegnącym u stóp najwyższych szczytów Tatr Bielskich.

Zdjęcie z misiami to obowiązek na tym szlaku !!! Przechodzimy przez bramę Koperszadzką wychodzimy na polanę pod Muraniem 1120m n,p.m. na której jest zaaranżowana przez TANAP ekspozycja geologiczna przybliżająca budowę Tatr.

Tuż za polaną przekraczamy Jaworowy Potok gdzie czeka nas asfaltowy odcinek do parkingu w Tatrzańskiej Jaworzynie, na którym  kończymy naszą pętlę wokół zachodniej części Tatr Bielskich.

Pozostaje jeszcze nam dostać się na parking do Strednicy. około 8 km. Połowę drogi pokonujemy pieszo aż do skrzyżowania, gdzie na przystanku łapiemy autobus około 17 z minutami. Pan kierowca za złotówki nas podwodzi na parking gdzie zaczynaliśmy naszą wyprawę.
Poniżej nasza przebyta trasa łącznie z przerwami.

To był kolejny i piękny wspólnie spędzony razem dzień na łonie natury w Tatrach Bielskich. W naszych głowach już mamy kolejne pomysły na  przemierzanie tatrzańskich szlaków, zatem do zobaczenia w terenie ✋🗻⛰😀

Dodaj komentarz