You are currently viewing D. CHOCHOŁOWSKA – GRZEŚ – RAKOŃ

D. CHOCHOŁOWSKA – GRZEŚ – RAKOŃ

Tatrzańskie wędrówki 2024 czas start !!! 🌄📸🥰

To już drugi wypad w górki w tym sezonie, tym razem wybraliśmy się w Tatry Zachodnie aby odwiedzić po dłuższej przerwie Dolinę Chochołowską, na której kilkukrotnie podziwialiśmy dywany krokusów. Tym razem nasz wypad zaplanowaliśmy nieco dłuższy na Grzesia 1653 m n.p.m  ale to nie koniec – w miarę jedzenia apetyt rośnie. Zostało nam trochę czasu więc wyskoczyliśmy jeszcze na Rakoń 1879 m n.p.m z którego wróciliśmy do punktu startu tą samą trasą ⛰📸🥰❗

Plan naszej trasy ⛰🏞📸🥰

W poszukiwaniu krokusów na Polanie Chochołowskiej ⛰🏞📸🥰

DOLINA CHOCHOŁOWSKA – jest najdłuższą i największą  doliną w polskich Tatrach. Zajmuje obszar 35 km²  o długości 10km. Jest to jedna z najpiękniejszych tatrzańskich dolin. Słynie nie tylko z pięknych widoków ale także z krokusów licznie kwitnących wiosną na tutejszych polanach. Niestety na dywany krokusów na Polanie Chochołowskiej już jest za późno – przekwitły, ale za to pojedyncze egzemplarze nadrabiały swoim urokiem 🙂

Po krótkim odpoczynku i szybkim drugim śniadaniu minąwszy Schronisko na Polanie Chochołowskiej ruszyliśmy dalej w stronę Grzesia żółtym szlakiem, który wskazywał 1.40h
do celu, na którym czekały na nas takie widoki, które mijaliśmy po drodze👇👇👇😍

PS. Misiek chyba trafił na dobre śniadanie sądząc po tych butach pozostawionych na szlaku   ⛰🏞🤣🤣🤣

Tuż pod szczytem trafiłem na takie perełki Szafran Spiski w całej okazałości, jeszcze nie zdeptany przez turystów, wyjątkowo tego dnia na szlaku było mało osób dla nas rewelacja.

Mamy to - GRZEŚ 1653 m n.p.m ⛰📸🥰

Po chwli odpoczynku nasyceniu się widokami z Grzesia mieliśmy w planie wrócić w powrotną drogę, LECZ w zasięgu wzroku pięknie komponował się  Rakoń 1879 m n.p.m 
Szybka decyzja idziemy dalej jeszcze chwila czasu nam została więc czym prędzej w drogę 👇👇👇😍 

 I tym sposobem stanęliśmy na szczycie Rakonia  wtle został do zdobycia jeszcze Wołowiec ale nie tym razem ⛰📸

Tatry to drugie wyjątkowe miejsce po Pieninach, które przyciąga jak magnes, ale niestety naszedł czas powrotu w kierunku parkingu na Siwej Polanie. Oczywiście po drodze wpadły nam takie tatrzańskie zwiastuny wiosny, które uwielbiam je fotografować ⛰🏞📸🥰

Podsumowując był to mega dzień spędzony na łonie natury, po raz kolejny odwiedzona Dolina Chochołowska, zdobyte dwa nowe szczyty do naszej kolekcji. Naładowaliśmy baterie i nasyciliśmy się pięknymi widokami na jakiś czas i już w drodze powrotnej zaczęliśmy planować kolejną wizytę ⛰🏞📸🥰

To nasz nieodzowny towarzysz podczas wyjść w góry ⛰📸🥰

A tak wygląda nasza wirtualna wędrówka z tego dnia ⛰📸🥰

Dodaj komentarz